Trendy ślubne nie zmieniają się tak szybko, jak te z modą codziennego użytku. Niemniej jednak i na tej gałęzi fashion zachodzą pewne zmiany. Jedna z większych? Stylowe dziewczyny coraz chętniej białą sukienkę zamieniają na jasny garnitur. Efekt? Naprawdę wyjątkowy!
Rok 2020 był niesamowicie trudny dla branży weselnej. Zakazy, nakazy, obostrzenia, a przede wszystkim lęk o zdrowie najbliższych i własne. Eksperci nie mają więc też żadnych wątpliwości, że w sezonie 2021 młode pary w związku ze sytuacją na świecie, zdecydują się na nieco skromniejsze uroczystości ślubne. I ten minimalizm zauważymy również na kreacjach przyszłych żon.
Nie oznacza to oczywiście, że klasyczne sukienki ślubne odejdą w zapomnienie. Jednakże mówi się, że strojne bezy i błyszczące syreny mogą nie być już „tymi jedynymi”. Wiele kobiet od kilku sezonów decyduje się na sukienki boho, które później łatwiej wykorzystać ponownie (z kowbojkami, jeansową kurtką i kapeluszem zrobią naprawdę dobry look). Z tego samego powodu dużo pań chętnie sięga również po kreacje w stylu bieliźnianym lub… po jasny garnitur.
Sakramentalne „tak” w spodniach i marynarce (komplet z Zary!) wypowiedziała parę lat temu Emily Ratajkowski. I choć to nie ona zapoczątkowała ten trend, od mniej więcej tamtego czasu, coraz więcej panien młodych możemy zobaczyć właśnie w garniturze – a dowodem w tej sprawie są oczywiście publikowane na Instagramie zdjęcia.
Dodajmy także, że w kolekcjach dużych domów mody na sezon wiosna-lato 2021 nie zabrakło miejsca właśnie na białe garnitury. W czyjej ofercie je znajdziemy? Między innymi Givenchy czy Balmain. Jesteśmy jednak przekonane, że i popularne sieciówki w nadchodzącym sezonie nie ominą tego trendu w swoich propozycjach.
Co sądzisz o garniturze lub komplecie spodni i bluzki jako kreacji ślubnej? My jesteśmy zdecydowanie na TAK!
Przeczytaj też: Jak nosić écru zimą? Oto 3 sposoby, przez które długo nie spojrzysz na czerń
Zdjęcie główne: Streetstyleshooters / German Select/ Getty Images
