Jak może wyglądać świat mody po pandemii?

Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Pandemia wpłynęła na życie każdego z nas. Odcisnęła piętno na wielu branżach, także modowej. Jak może wyglądać świat mody po koronawirusie? Co się zmieni? Sprawdźcie nasze prognozy.

Kryzys – słowo, którego od kilku miesięcy boją się przedstawiciele większości branż. W dobie pandemii sektor modowy zmienia się i będzie zmieniał nadal. Jednak w jakim kierunku podążają wszystkie te zmiany? Co to wszystko oznacza dla przedstawicieli branży modowej i dla konsumentów? Zobaczcie, jak może wyglądać świat mody po Pandemii.

W duchu slow i eko

Od kilku lat w modzie można zaobserwować zmianę podejścia konsumentów; w swoich wyborach jesteśmy bardziej przyjaźni naszej planecie. Coraz więcej rzeczy wysokiej jakości staje się łatwiej dostępna dla przeciętnie zarabiających osób. Staramy się kierować zasadami „mniej znaczy więcej” oraz „liczy się przede wszystkim jakość, a nie ilość”. Wygląda na to, że pandemia koronawirusa tylko dodatkowo napędza ten ekologiczny i bardzo ważny trend. Ludzie wolą zainwestować w jedną droższą rzecz, zamiast kupować kilka tańszych. Przewartościowują kwestie związane z finansami, zauważają, że o wiele lepszym pomysłem jest zdecydowanie się na koszulkę z eko-bawełny, która posłuży im wiele lat, a tym samym (w dłuższej perspektywie) pozwoli zaoszczędzić więcej pieniędzy.

Odrodzenie świata mody?

Niektórzy eksperci twierdzą, że świat mody po pandemii zostanie zdefiniowany całkowicie na nowo. Pojęcie konsumpcjonizmu może przestać istnieć. Czy ta prognoza sprawdzi się w 100%? Tego nie możemy być pewni, jednak faktem jest, że produkcja dóbr konsumpcyjnych znacznie zwolniła w trakcie pandemii koronawirusa. Ludzie zaczęli też bardziej doceniać rzeczy, które są przede wszystkim wygodne, a nie tylko modne.

Z offline do online

Projektanci organizują pokazy mody w sieci, a do internetu przenoszą się masowo ci, którzy do tej pory wybierali głównie sklepy stacjonarne. Oferty sklepów internetowych znanych marek stają się z dnia na dzień coraz atrakcyjniejsze – nacisk na sprzedaż online spowodowany jest zamknięciem lub ograniczeniem funkcjonowania galerii handlowych. Coraz więcej osób korzysta z licznych zniżek czy darmowych dostaw, jakie oferują sklepy w sieci. Wygląda na to, że ta sytuacja się utrzyma.

Najlepsi i najsilniejsi na pewno sobie poradzą

Sieciówki, które oferują swoim klientom sprzedaż online i podejmują działania pozwalające zminimalizować straty oraz utrzymać płynność – przetrwają. A co z małymi firmami? Marki, które mają wierne grono odbiorców lub potrafią skutecznie pozyskać i wzbudzić zaufanie nowych klientów, także powinny sobie poradzić. Konsumenci ceniący produkty unikalne, oryginalne i ekologiczne, wciąż będą korzystać z ich usług. Pewna część społeczeństwa nigdy nie przepadała za masowymi dobrami – obecna sytuacja tego nie zmieni.

Elastyczność i otwartość zawsze w cenie

Nikt nie jest w stanie przewidzieć tego, w jaki sposób pandemia wpłynie na oczekiwania i potrzeby klientów, gdy już ustanie. Zachowania zakupowe i obecne podejście do branży modowej wśród konsumentów można stale obserwować i interpretować. 

Z pewnością ważne jest, żeby branża fashion zachowała jak największą elastyczność i potrafiła dostosować się do zmian, jakie nadchodzą. Klient w przyszłości może być znacznie bardziej wymagający i świadomy niż przed pandemią. Z jednej strony przyzwyczajony do przecen może oczekiwać niższych cen, ale z drugiej – chcąc być posiadaczem ekologicznych, wysokiej jakości produktów, może dokonywać zakupów z o wiele większą rozwagą niż dotychczas, zwracając uwagę na materiał czy miejsce wyprodukowania, niż na koszt danej rzeczy.

Przeczytaj też: 9 swetrów do 100 złotych, które znajdziesz w szafie redaktorek mody

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Polecamy