Kilkanaście lat temu mamy nie pozwoliłyby nam wyjść tak z domu. Dziś jednak grzeczne dziewczynki mogą wytłumaczyć wychodzące znad spodni paski gorącymi trendami…
Kiedy na ekranie telewizora w latach dwutysięcznych Christina Aguilera czy Britney Spears prezentowały kocie ruchy w obcisłych spodniach znad których wychodziły stringi, nasze mamy przymykały oczy i w duchu prosiły, by moda ta nigdy nie wyszła z planu teledysku na ulicę. I choć wydawać by się mogło, że pragnienia te zostały wysłuchane, po upływie blisko 20 lat projektanci (między innymi Versace) i it-girls postanowili przywrócić tren trend do łask – na szczęście jednak nie w wersji 1:1.
Jak wygląda dziś interpretacja takich stylizacji? Zamiast fragmentów bielizny znad spodni wychodzi…ich kawałek, który przypomina właśnie wychodzące majtki na sznureczkach. Tego typu spodnie powinno nosić się z „górą”, ukazującą trochę ciała – w końcu długie, oversizowe bluzki czy bluzy zepsułyby cały efekt. A jak ominąć wulgarnego charakteru tego looku? Fashionistki łączą ten element garderoby z luźną marynarką, płaskim obuwiem i subtelnymi dodatkami. Pamiętaj również, że co za dużo, to niezdrowo, a więc makijaż w takiej sytuacji powinien być delikatny.
Co sądzisz o tym trendzie? Wypróbujesz?
Przeczytaj też: Ten nowy fason pokochały wszystkie it-girls
Zdjęcie główne: Streetstyleshooters / Contributor/ Getty Images Entertainment/ Getty Images