Latem wiele z nas ucieka w luźne koki, upięcia czy skomplikowane warkocze. Co jednak, jeśli masz ochotę na rozpuszczone włosy, ale wciąż chcesz czuć się komfortowo i wygodnie podczas upałów? Rozważ nasze propozycje fryzur, które będą świetną alternatywą dla pełnych upięć.
Jeśli masz dosłownie kilka sekund na wyciągnięcie czegoś z torby, opaska na głowę, chustka do włosów, kilka ozdobnych wsuwek lub zwykła większa spinka mogą być naprawdę przydatnym gadżetem. Odmienisz znacząco swój wygląd, a zarazem będziesz czuła się komfortowo bez kosmyków włosów opadających Ci w denerwujący sposób na twarz.
Jeśli martwisz się, że twoje włosy przykleją się do twarzy (w końcu jesteśmy w środku fali upałów), kombinacje z różnymi pół-upięciami to hybrydowe rozwiązanie, które łączy w sobie to, co najlepsze z obu światów. Górny koczek z połowy włosów może dać ci dodatkowych kilku centymetrów i będzie wytchnieniem zwłaszcza jeśli duża objętość włosów to Twój atut. Może sprawić, że rzeczy nie będą zbyt ciężkie, jeśli masz również dużo włosów. To fryzura całkiem łatwe do wykonania, wystarczy gumka do włosów. Koczek nie musi być idealny, ten w stylu „messy bun” ma o wiele więcej uroku.
Ten trend przyszedł do nas z wybiegów na początku tego sezonu. Chustki wiązane na głowie to pewien artefakt przeszłości, który dziś powraca w zupełnie nowej formie. W zależności od tego, na jaki kolor, wzór czy materiał postawisz, możesz stworzyć wyjątkową stylizację w dowolnej estetyce. Pasuje zarówno do jeansów, eleganckiej sukienki, jak i dowolnego stroju boho. Najpopularniejszy sposób wiązania to chustka owinięcie wokół głowy i spleciona pod włosami na karku z odsłoniętym, luźno puszczonym fragmentem grzywki. Świetne rozwiązanie na upały. Chusta zastąpi kapelusz czy czapkę z daszkiem, zapewniając ochronę przez promieniami słońca i dodając szyku Twojej stylizacji.
Szał na pół-upięcia był wizytówką lat 90., a to konkretne w stylu „pigtail” jest jednym z najsłodszych sposobów realizacji fryzur z tego trendu. Możesz postawić na luźno puszczone mini kucyki spięte na czubku głowy lub zawinąć je w formę maleńkich koczków. Obie opcje są urocze i bardzo wygodne. Dłuższą grzywkę możesz dodatkowość upiąć z boku wsuwkami.
Warkoczyki to fajny, nowoczesny i lekko rockowy element, który świetnie wygląda w połączeniu z rozpuszczonymi włosami. Zapleć je ciasno wzdłuż głowy i zepnij na górze gumkami lub wsuwkami. Możesz również wykonać je na całej długości włosów i związać dopiero przy końcówkach. Inną opcją jest zaplecenie cienkich warkoczyków z przodu i puszenie ich luźno wzdłuż linii włosów.
Opaski to kolejny dodatek, który wkroczył niedawno do kobiecej mody. Dotąd kojarzony zazwyczaj z elementem garderoby małych dziewczynek lub nastolatek, dziś staje się eleganckim gadżetem także dla nas – dorosłych kobiet niezależnie od wieku, zdobiąc naszą głowę niczym korona. Możesz wybrać opcję bardziej na luzie – stylizowaną na materiałową apaszkę lub postawić na strojną opaskę ozdobioną perełkami i kryształkami w wersji glamour.
Wstążki to jedne z pierwszych ozdób do włosów, noszony przez dawne damy dworu. Ten klasyczny sposób wiązania włosów jest zarazem bardzo uroczy i dziewczęcy. Wystarczy, że zbierzesz kilka kosmyków i zawiążesz wokół nich wstążkę o dowolnej grubości oraz barwie. Taka stylizacja pasuje zarówno do sukienki, jak i dżinsów. To świetna alternatywa dla gumki klipsów czy spinki.
To zdecydowanie warkocz tego sezonu. Zazwyczaj wykonuje się go z całych włosów, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wykonać tylko pół-upięcie w tym stylu. Zwiąż klika kosmyków w kucyk, następnie zepnij je gumką w połowie długości, a później dodaj dodatkowe pompony w równych odstępach pomiędzy poprzednimi wiązaniami. Delikatnie rozciągnij każdą sekcję palcami, tworząc kształt bąbelka. Gotowe!
Kolejny modny gadżet do włosów, który daje Ci nieskończone możliwości upięć wybranej partii grzywki. Możesz wpiąć je z przodu, zebrać kosmy z tyłu głowy lub spiąć je z boku. Użyj jednej spinki lub kilku różnych wpiętych obok siebie.
Przeczytaj też: Ten sposób na porost i wzmocnienie włosów podbija social media. Jest niedrogi i skuteczny – spróbujesz?
Zdjęcie główne: Christian Vierig/ Getty Images Entertainment/ Getty Images